poniedziałek, 5 maja 2014

Słodki Flirt - Nie wszystko jest dobrze 5

Ku mojemu zdziwieniu przyjechała ciotka.
-Hej. Jak poradziłaś sobie kiedy mnie nie było?
-No pewnie że tak. - Wtedy poczułam że chce mi się wymiotować, więc pobiegłam do łazienki i jeszcze zdążyłam przed tym żeby wymiociny wylądowały na cioci sukience.
-Wszystko dobrze? - Zapytała się ciocia. -Może zjadłaś coś nie świeżego?
-Chyba tak.
Ogólnie ciocia się pytała o wszystko co popadnie jej na język. A tu czy znalazłam chłopa, a może przyjaciółke, a jak było na bali i bla bla bla...
2 dni przed wigilią.
Kastiel zaprosił mnie i ciotkę na ich wigilię. Nie chciałam iść, bo nie chciałam robić kłopotów, ale przyszła też Roza, Leo i Lys. Więc było wesoło. Dla Rozali kupiłam cudowną lekko różową sukienke i jakieś kosmetyki. Dla Lysa ładny notatnik i długopis z ruszającym się ludkiem Roza jeszcze dodała perfumy dla niego, Leo dostał od mnie propozycję do pracy i jakieś tam drobiazgi, dla Kastiela kupiłam zawieszkę z jego ulubionym zespołem i kostkę do gitary. Ciotka ma dostać perfumy i kosmetyki, pani Monici kupiłam zwiewna koszulkę i patelnie(ciotka kupiła, ale przyszły 2 i nie miała co z jedną zrobić) i Holy kupiłam naszyjnik i branzoletkę obie są w kształcie serca(i są podwójne dla jakieś przyjaciółki jedna połowa a dla niej druga). Nedeszła wigilia wymieniliśmy się słodkimi słowami i opłatkiem, póżniej usiadliśmy do stołu i zaczeliśmy jeść. Po zjedzeniu i chwili odpoczynku zaczęliśmy otwierać prezenty.
-Dobra Holy może ty zaczniesz, bo jesteś naj modsza. - Powiedziała mama.
-Spoko. - Kiedy otwierała prezenty najbardziej spodobał jej się prezent od de mnie i Rozali. Więc dała mi drugą część branzoletki i naszyjnik Rozali.
-Nastepna. - Następna byłą Rozalia potem ja, Kas, Leo, Lys, ciotka i mama Kastiela. Było cudnie wszyscy byli zadowoleni, ale ja nadal się żle czułam.
Sylwester
-Nareście sylwester!! - krzyknęła Roza.
-No w końcu - Powiedziałam zaspanie i ziewając jednocześnie.
-Ty od 2miesięcy żle się czujesz. Co ci jest?
-Wiesz że sama nie wiem.
Było grubo po 10 więc razem z Rozą zaczęłyśmy poranną toaletę. Impreza była u mnie, bo mam duży dom. W sumie to jest racja. Jest on dwu piętrowy i ma dość duży salon. Ale mniejsza o to.
Nadeszła godzina 17. Dziewczyny czyli Viola, Iris, Kim były już u mnie. Chłopcy mieli być o 20. Roza i ja zaprosiłyśmy naszą całą paczkę prócz Amber, Li i Char. Nawet Nat się skusił. Razem z dziewczynami się przyszykowałyśmy.
-Czas na sylwestra - Krzyknełysmy wszystkie.
***
1 Stycznia.
-Ja pierdole ale mamy kaca. - Krzykneły dziewczyny.
-Laski cicho!! - Powiedział Leo.
Naszczęście ciotka wiedziała o tym, bo jakże nie inaczej. Ale trzeba przyznać że  było zacnie.
-Chłopaki może wam coś dać na ból. - Powiedziałam i po chwili i słyszałam odpowiedź.
-Daj nam APAP albo coś takiego. - Powiedział Lys.
-Okej sie robi .
Na następny dzień jeszcze nie musieliśmy iść do szkoły dopiero na następny. Ja nadal się żle czułam to nie było od wódy, bo nic nie piłam. Cały czas myślałam i to mnie dręczyło.
-W końcu do szkoły mam dosyć siedzenia w domu. - Sama nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ale poszłam.
Po wejściu do szkoły dostałam mdłości. Więc poleciałam do łazienki i co sami wiecie.
-Wszystko dobrze? Zapytała się Viola
-Nie.
-To może pójdziemy do lekarza.
-Dobra.
Razem z Rozalią i Violą pojechałyśmy do lekarza.
-Dzień dobry. Powiedziałam i usiadłam na krzesełku.
-Słucham co pani dolega? - Zapytała się pani doktor.
-Od paru miesięcy boli mnie strasznie brzuch i mam mdłości.
-Dobrze zrobimy USG.
-No to dobrze. - Zrobiłam to co kazała i po chwili zamarłam.
-Gratuluję!!
-Czego?
-Jest pani w ciąży.
-Co?!
-Tak proszę zobaczyć tu jest główka a tu reszta.
-Eeee....Ale to nie możliwe.
-Proszę pani wzkauje to na trzeci miesiąc.
Wyszłam cała zapłakana.
-I co? Co jest?
-Jestem.....jestem w ciąży.
-Że co?! - Krzykneły obie dziewczyny.
-Tak to prawda.
-Ale z kim? Jak to?
-Chyba z Kasem.
-Jeszcze gorzej. - Powiedziała Viola
-Będę ciocią? - Zapytała się Rozalia a po chwili dodała - A chrzestną mogę?
-Tak i tak.
 
 
Dla cioci na wigilę

Holy na wigilę

Rozali na wigile

pani Monici

Moja na wigile

ubrania na sylwa Iris

Violi na sylwa

Moje na sylwa
Kim na sylwa
Rozali prezent ode mnie

Rozali na sylwa

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz